Patron parafii

Nie ma w kronikach parafialnych żadnej wzmianki, która wyjaśniałaby, w jaki sposób dokonał się wybór wezwania partonalnego kościoła na tzw. Ogrodach. Jednakże gdy prześledzi się dzieje tej wspólnoty, zanim jeszcze stała się parafią, bez trudu można zauważyć, że stanowią one żywą, współczesną ilustrację do słów zawartych w Ewangelii św. Marka: "Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza". (Mk 6, 34). Bowiem mieszkańcy terenów wokół Cmentarza Jeżyckiego, należącego do parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa mieli do tego kościoła dość daleką drogę , a ponadto formalnie należeli do parafii św. Wawrzyńca, gdzie także nie było zbyt blisko, a ogromnej rzeszy wiernych służył jako świątynia niewielki barak przy ul. Przybyszewskiego. Tym zewnętrznym utrudnieniom dopomagała także ideologiczna propaganda lat sześćdziesiątych niszcząc duchowe wnętrze zwłaszcza ludzi młodych.
"Pan jest Pasterzem moim, niczego mi nie braknie..." (Ps 23) - wyśpiewują dziś z zapałem i młodzi, i starsi parafianie, ale wtedy, ponad trzydzieści lat temu bardzo musiało brakować ludziom kontaktu z Bogiem, udziału w Eucharystii i własnej, blisko położonej świątyni, skoro zdecydowali się rozpoczynać budowanie własnej wspólnoty w sposób podobny do metody pierwszych chrześcijan - tamci w katakumbach, a współcześni - przy grobach na cmentarzu.

Czyż można się więc dziwić, że przygarnął Bóg "trzódkę nie mającą pasterza" i poprowadził tych, którzy Mu zaufali "swoimi ścieżkami", stawiając jako widzialnych pasterzy, kapłanów mądrych, troskliwych i roztropnych. A nad wszystkim i wszystkimi czuwał Najwyższy Pasterz - Jezus Chrystus.

Nie ma więc znaczenia, kto i jak dokonał wyboru patronatu nowej parafii. Dla większości parafian, którzy uczestniczyli w tworzeniu tej wspólnoty od początku, wezwanie "Chrystus Dobry Pasterz" z całą pewnością jest wyrazem osobistego i wspólnotowego zawierzenia Bogu, a zarazem nieustanną motywacją do osobistego i wspólnotowego dziękczynienia za wszystkie łaski otrzymane w ciągu tych trudnych i pracowitych dla całej parafii lat.